Jolanta Budzowska

radca prawny

Partner w kancelarii Budzowska Fiutowski i Partnerzy. Radcowie Prawni (BFP) z siedzibą w Krakowie. Specjalizuje się w reprezentacji osób poszkodowanych w cywilnych procesach sądowych w sprawach związanych ze szkodą na osobie, w tym w szczególności z tytułu błędów medycznych oraz z tytułu naruszenia dóbr osobistych.
[Więcej >>>]

Jak uzyskać odszkodowanie?

Od tragicznych wydarzeń, do jakich doszło pod koniec roku szkolnego, minęło już 6 długich lat. Gdyby lekarz zachował się wówczas prawidłowo, Paweł świętowałby dziś z kolegami początek kolejnego roku szkolnego. Niestety nie jest to możliwe. Dzisiaj już niestety wiemy, że choć rehabilitacja Pawła daje efekty, to perspektywa odzyskania przez niego pełnej sprawności jest wciąż odległa. Pomyślałam, że przy okazji prawomocnego zakończenia sprawy karnej, warto opisać, jak w przypadku takiej sprawy o błąd medyczny jak ta, wygląda walka o sprawiedliwość. 

Proces karny o błąd medyczny

Sąd Okręgowy w Rybniku, VI Wydział Karny Odwoławczy, wydał w dniu 18 czerwca 2024 r. wyrok (sygn. akt VI Ka 100/23) w następstwie apelacji prokuratury, obrońców oskarżonych oraz zażalenia oskarżyciela posiłkowego od wyroku Sądu Rejonowego w Rybniku, III Wydział Karny, z dnia 18 listopada 2022 r. (sygn. akt III K 339/20).

Sprawa dotyczyła nieudzielenia pomocy choremu chłopcu przez lekarza (oskarżony S.M.-K.) oraz nauczycielkę (oskarżona K.K.-W.). Chłopiec miał wszczepiony w niemowlęctwie układ zastawkowy (zastawka komorowo-otrzewnowa) z powodu wodogłowia. W czerwcu 2018 roku, podczas wycieczki szkolnej, poczuł się bardzo źle. Pomimo objawów dysfunkcji zastawki, takich jak bóle głowy i wymioty, oskarżeni zbagatelizowali jego stan.

Rola biegłych

Postępowanie przygotowawcze prowadzone było przed Prokuraturą Okręgową w Gliwicach, sygnatura PO I Ds. 116.2018 (oskarżony) oraz PO I Ds. 25.2020 (oskarżona). Trwało nieco ponad 2 lata; akty oskarżenia przeciwko oskarżonym złożono we wrześniu 2020 roku.

W ramach tego postępowania zasięgnięto opinii biegłego z zakresu neurochirurgii oraz z zakresu medycyny ratunkowej, który ocenił, że postępowanie lekarza – kierownika Zespołu Ratownictwa Medycznego, który przyjechał do interwencji w dniu zdarzenia, było nieprawidłowe. Lekarz powinien był brać pod uwagę, że występujące objawy mogą być związane z dysfunkcją zastawki, a w związku z tym, zadecydować o pilnym przewiezieniu pacjenta do szpitala, celem przeprowadzenia badań w tym kierunku.

Sąd I instancji uznał oskarżonych za winnych i skazał lekarza na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, grzywnę 10 000 zł, a wobec nauczycielki warunkowo umorzył postępowanie na 2 lata próby i zasądził 4000 zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

Sąd Okręgowy utrzymał w mocy wyrok, zmieniając jedynie rozstrzygnięcie o kosztach procesu, na korzyść oskarżyciela posiłkowego, reprezentowanego przez kancelarię BFP.

Wyrok jest prawomocny.

Skutki dla poszkodowanego pacjenta

W wyniku popełnionych czynów opóźniono wdrożenie właściwego leczenia. W efekcie pogorszył się stan pacjenta, nie udało się zapobiec ciężkiemu uszkodzeniu jego mózgu. Obecnie jest on osobą z dużą niepełnosprawnością. Jest całkowicie zależny od innych osób, niezdolny do samodzielnego poruszania się i mówienia, wymaga stałej i intensywnej rehabilitacji.

Proces cywilny o błąd medyczny

W sprawie opisywanego zdarzenia toczy się również postępowanie cywilne z powództwa poszkodowanego, a także jego rodziców. Pozew został złożony w sierpniu 2019 roku do Sądu Okręgowego w Warszawie. Pozwanymi są Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach oraz Powszechny Zakład Ubezpieczeń S.A.

Pozwany ubezpieczyciel na początku procesu uznał odpowiedzialność co do zasady, zaspokajając roszczenia chłopca w niewielkiej części (zaliczka na poczet zadośćuczynienia). Pozwane Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach odmówiło uznania odpowiedzialności nawet co do zasady.

Aktualnie w postępowaniu cywilnym przeprowadzony został dowód z opinii biegłego z zakresu neurochirurgii. W najbliższym czasie planowane jest wydanie opinii uzupełniającej przez tego biegłego.

Pomoc dla Pawła

Pozostałe postępowania w tej samej sprawie o błąd medyczny

Analizy zdarzeń, do jakich doszło dnia w czerwcu 2018 roku w Rybniku, podejmowały się (i podejmują) także inne niż Prokuratura instytucje państwowe. W pierwszej kolejności wskazać należy na kontrolę przeprowadzoną u pozwanego Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach przez Wojewodę Śląskiego na zlecenie Ministra Zdrowia. Zgodnie z Wystąpieniem Pokontrolnym z dnia 20 grudnia 2018 roku, w wyniku kontroli stwierdzono, że:

  1. Zespół Ratownictwa Medycznego pozwanego przekroczył maksymalny czas dotarcia na miejsce zdarzenia, który w mieście o pow. 10 tysięcy mieszkańców (a takim jest Rybnik) nie może być dłuższy niż 15 minut, tymczasem czas od wyjechania Zespołu do dotarcia na miejsce zdarzenia wyniósł aż 25 minut;
  2. decyzja lekarza – kierownika ZRM o pozostawieniu pacjenta pod opieką rodziny, zamiast przetransportowania go do odpowiedniego szpitala, uznana została, na podstawie opinii wojewódzkiego konsultanta w dziedzinie medycyny ratunkowej, za nieprawidłową. Wyjaśniono, że przedstawione objawy w dokumentacji medycznej i oświadczeniach członków ZRM udzielających pomocy obligowały kierownika do podjęcia decyzji o niezwłocznym przewiezieniu pacjenta do szpitala celem wykonania tomografii głowy i konsultacji neurochirurgicznej, czego nie dokonano.

Rzecznicy…

Ponadto, własną analizę sprawy przeprowadził także Rzecznik Praw Dziecka, w postępowaniu o numerze ZSS.442.29.2018.KS. W piśmie z dnia 21 stycznia 2019 roku, informującym o wynikach rozpatrzenia sprawy, Rzecznik Praw Dziecka poinformował o stwierdzeniu naruszenia prawa chłopca do życia i ochrony zdrowia przez podmiot leczniczy: Wojewódzkie Pogotowie Ratunkowe w Katowicach.

W sprawie zdarzenia prowadzone było także postępowanie wyjaśniające w przedmiocie naruszenia praw pacjenta przez Rzecznika Praw Pacjenta. Na podstawie opinii biegłych z zakresu neurochirurgii, neurologii dziecięcej oraz medycyny ratunkowej, Rzecznik Praw Pacjenta stwierdził, że prawa pacjenta chłopca zostały naruszone niewłaściwym, niezgodnym z aktualną wówczas wiedzą medyczną postępowaniem lekarza – kierownika ZRM.

Nadto, aktualnie toczy się także postępowanie w przedmiocie odpowiedzialności zawodowej lekarza, przed Okręgowym Sądem Lekarskim w Katowicach.

Rola mediów – podziękowania dla TVN UWAGA

Wszystkie sprawy Pawła i jego rodziców prowadzę wspólnie z mec. Michałem Krzanowskim. Jestem przekonana, że gdyby nie interwencja mediów w tej skandalicznej sprawie, byłoby znacznie trudniej dotrzeć do wielu dowodów i kto wie, jak potoczyłyby się losy wielu postępowań.

W imieniu Pawła i jego rodziców dziękuję ekipie TVN UWAGA za pomoc.

Link do jednego z reportaży: „Paweł umierał, a lekarz stwierdził, że udaje nieprzytomnego”

Umorzenie śledztwa – co dalej?

Jolanta Budzowska08 sierpnia 20244 komentarze

Czasem zastanawiam się co najbardziej lubię w swoim zawodzie i w tym, że jestem prawnikiem procesowym, czyli takim, którego praca koncentruje się wokół sporu sądowego. I tym czymś jest uczucie, którego się doświadcza, kiedy doprowadzasz do odwrócenia niekorzystnego biegu wydarzeń. Kiedy sędzia wysłucha tego, co masz do powiedzenia. Kiedy udowodnisz, że masz rację, a sprawiedliwość bierze górę. Właśnie kilka dni temu miał miejsce taki dzień. Nasze zażalenie na umorzenie śledztwa zostało uwzględnione. Drobiazg? Niekoniecznie!

Postępowanie karne? To może być pułapka.

Postępowanie karne w sprawie o błąd medyczny bywa pułapką dla poszkodowanego pacjenta. Zasadnicze powody, dla których tak uważam są dwa. Po pierwsze: niekorzystne opinie, wydane na potrzeby postępowania karnego mogą być wykorzystane przeciwko pacjentowi w procesie cywilnym. Po drugie: umorzenie śledztwa co prawda nie zamyka całkowicie drogi do uzyskania odszkodowania, ale w istotny sposób komplikuje sytuację.

W sprawie, w której walczyłam ostatnio w sądzie karnym o uchylenie postanowienia prokuratora o umorzeniu śledztwa, postępowanie karne trwa już 8 lat. Już raz prokurator umorzył śledztwo w najgorszym możliwym stylu. Jeszcze wówczas nie byłam pełnomocnikiem pokrzywdzonego w tej sprawie.

Prokurator nie poinformował matki pacjenta (wykonującej jego prawa) o wpłynięciu opinii biegłych. Postanowienie o umorzeniu śledztwa wysłał w takim terminie, że trafiło do pokrzywdzonego 23 grudnia (dzień przed wigilią). Mimo naszego natychmiastowego wniosku o przesłanie mailem opinii, na którą się w postanowieniu powoływał, prokurator wysłał ją pocztą polską. Opinia wpłynęła do BFP 29 grudnia – dzień przed upływem terminu na złożenie zażalenia.

My nie damy rady:)?

Daliśmy radę z zażaleniem. Tu nastąpiła chwila autorefleksji, bo prokurator postanowił uwzględnić nasze zażalenie i kontynuować postępowanie dowodowe. A następnie, w mojej ocenie tylko dla świętego spokoju, zadał biegłym kilka dodatkowych pytań i znów uznał, że czas na (kolejne) umorzenie śledztwa.

Nasze zastrzeżenia do rzetelności opinii nie zrobiły na prokuratorze wrażenia, bo uznał, że wniosek o wyjaśnienie opinii przez biegłych, czyli opinię ustną biegłych, zmierza ” w oczywisty sposób do przedłużenia postępowania”:) Tego samego postępowania, które ten prokurator dzielnie prowadził już 8 lat…

Rozpatrzenie zażalenia na umorzenie śledztwa przez sąd

Tym razem kolejne już zażalenie na umorzenie śledztwa pisaliśmy w komfortowych warunkach, Mieliśmy pełne akta, w tym opinie biegłych, oraz całe 7 dni. I tu dochodzimy do sedna, czyli do dnia, kiedy odbyło się posiedzenie sądu karnego, który rozpatrywał nasze zażalenie.

Na posiedzenie zostało przeznaczone 15 min, co jest niestety standardem. Może dlatego, że takie zażalenia standardowo mają niewielkie szanse na uwzględnienie? Tym razem jednak niewiele ponad 15 min wystarczyło, żeby przekonać sąd, że to co zrobiła prokuratura, w żadnej mierze nie spełnia kryteriów wszechstronnego i wyczerpującego wyjaśnienia okoliczności sprawy.

Prokurator nie miał możliwości podjąć próby obrony swoich decyzji, bo nie przyszedł do sądu.

 

Umorzenie śledztwa

Umorzenie śledztwa

Strategia procesowa

Postępowanie karne będzie więc kontynuowane. Proces cywilny zakończył się naszą wygraną w I instancji. Sprawą zajmuje się teraz sąd apelacyjny. Czy umorzenie postępowania karnego zaszkodziłoby naszej sytuacji procesowej w postępowaniu cywilnym? Nie sądzę, choć oczywiście byłoby to dodatkowy argument, którego użyłaby strona przeciwna.

Gdyby moi klienci czekali z wytoczeniem powództwa cywilnego na zakończenie sprawy karnej, to po pierwsze, jak widać, mógliby czekać latami, a po drugie, w międzyczasie roszczenie o odszkodowanie za błąd medyczny i o zadośćuczynienie mogłoby ulec przedawnieniu.

Warto więc czasem walczyć na kilku frontach, ale zawsze trzeba mieć przemyślaną strategię.

 

 

 

 

Od 1 lipca 2024 r. możemy oczekiwać, że podmioty lecznicze będą dysponowały wewnętrznym systemem, którego celem będzie zapobieganie wystąpieniu zdarzeń niepożądanych. Elementem takiego systemu ma być monitorowanie zdarzeń niepożądanych*. Czy można monitorować zdarzenia niepożądane bez poinformowania pacjentów, że mogą je zgłaszać? I bez stworzenia łatwo dostępnej ścieżki do zgłoszeń?

Postanowiłam sprawdzić, co na swoich stronach www mają niektóre z krakowskich i warszawskich szpitali. 

SZPITALE KRAKÓW

1. Szpital Specjalistyczny im. Stefana Żeromskiego w Krakowie

Brak informacji na stronie o możliwości zgłaszania zdarzeń niepożądanych. Za to możemy się dowiedzieć o trybie zgłaszania skarg do Wojewódzkich Komisji (choć zostały zlikwidowane z dniem 30 czerwca 2024 r.)… Szpital ma aż dwie funkcyjne osoby od jakości: pełnomocnika Dyrektora ds. Zarządzania Jakością i Pełnomocnika ds. Jakości, chwali się też systemem zarządzania jakością w szpitalu oraz akredytacją CMJ i ISO.

Niestety rok, jaki ustawodawca przewidział na opracowanie i  opublikowanie zasad funkcjonowania systemu zapobiegania zdarzeniom niepożądanym okazał się za krótkim okresem.

2. Scanmed Szpital św. Rafała w Krakowie

Brak na stronie informacji dotyczących możliwości zgłaszania zdarzeń niepożądanych.

3. Szpital Specjalistyczny im. Ludwika Rydgiera w Krakowie

Na stronie jest  ogólna możliwość zgłoszenia skarg i wniosków, nie ma nic o zgłoszeniach zdarzeń niepożądanych.

[Aktualizacja

Po publikacji tego postu, gdzie podałam, że Szpital nadal  informuje pacjentów o możliwości składania wniosków do Wojewódzkiej Komisji ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych w Krakowie, która zakończyła swoją działalność z dniem 30 czerwca 2024 r., Szpital wskazał mi w bezpośredniej korespondencji, że wersja broszury dostępna w linku, na który się powołałam, nie jest już aktualna, a na stronie www Szpitala jest szersza informacja o pomocy prawnej, w tym o Funduszu Kompensacyjnym Zdarzeń Medycznych (aktualny link tutaj: „pomoc duszpasterska, socjalna i prawna”).  Chwalebne, ale niestety nadal na stronie Szpitala nie ma żadnych informacji  o wewnętrznym systemie raportowania i monitorowania zdarzeń niepożądanych, którego obowiązek utworzenia wynika z ustawy. Mały plus za zaktualizowanie strony internetowej.]

4. Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II

Szpital ma system zarządzania jakością, przyjmuje skargi i wnioski. Ale: opis na stronie dotyczy narzędzi wprowadzonych ze względu na uzyskane przez szpital certyfikaty począwszy od 2009 r. Nie ma wzmianki o możliwości zgłoszenia zdarzenia niepożądanego. Na www jest  ankieta  dotycząca usług medycznych, anonimowa, ukierunkowana na poprawę jakości usług zdrowotnych  – ale nie jest to ankieta umożliwiająca zgłoszenie zdarzeń niepożądanych.

5. Szpital Uniwersytecki w Krakowie

Szpital ma dział skarg i wniosków i  3 pełnomocników ds. jakości, ale dostępny dokument pt.„Polityka jakości […]”  i dotyczy przede wszystkim zgodności z wymogami akredytacyjnymi i wymogami ISO. Formularza dla pacjentów, który miałby dotyczyć zdarzeń niepożądanych, brak.

6. Wojewódzki Specjalistyczny Szpital Dziecięcy im. Św. Ludwika w Krakowie

Z pozytywów:  udostępniony został plakat informacyjny Rzecznika Praw Pacjenta o sposobie zgłaszania wniosku do RPP i domagania się odszkodowania z Funduszu Kompensacyjnego Zdarzeń Medycznych.

Informacji o systemie monitorowania zdarzeń niepożądanych i formularza dla pacjentów, który miałby dotyczyć sposobu zgłaszania zdarzeń niepożądanych, nie ma.

7. Szpital Zakonu Bonifratrów św. Jana Grandego w Krakowie

Nie doszukałam się na www informacji dotyczących zgłaszenia zdarzeń niepożądanych. Jest ankieta, ale nie dotyczy zdarzeń. Skargi i wnioski można składać, jak wszędzie:)

8. Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie – Prokocimiu

Skargi i wnioski – strona w przygotowaniu. Istniejąca funkcja Zastępcy Dyrektora ds. Zarządzania Jakością i Organizacji Opieki nad Pacjentem budzi jednak jakąś nadzieję, podobnie jak stworzony odnośnik do zakładki na www – pełnomocnika  ds. systemu zarządzania jakością, ale nic tam jeszcze nie ma. Tzn. jest taki tekst:):

„I am text block. Click edit button to change this text. Lorem ipsum dolor sit amet, consectetur adipiscing elit. Ut elit tellus, luctus nec ullamcorper mattis, pulvinar dapibus leo.”

9. Centrum Medyczne Ujastek

Chcących złożyć skargę (lub wniosek) Szpital odsyła bez ogródek do Działu Skarg i Wniosków Małopolskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. Zgłoszenie uwag może też nastąpić bezpośrednio do pracownika centrum medycznego. Bez żadnego trybu:) 

10. Szpital Miejski Specjalistyczny im. G. Narutowicza

Pozytywny sygnał: informacja na www o Funduszu Kompensacyjnym Zdarzeń Medycznych, odniesienie do szczegółowej informacji oraz link do strony z wytłumaczeniem, jak złożyć taki wniosek do RPP. Niemniej jednak o zdarzeniach niepożądanych cisza.

11. 5 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SPZOZ

Tu pacjenci mają możliwość zgłaszana skarg i wniosków mailowo oraz stacjonarnie w biurze Komendanta Szpitala

 

SZPITALE WARSZAWA

1. Uniwersyteckie Centrum Kliniczne WUM

Jest na www zakładka  „skargi i wnioski”, ale nie ma nic o możliwości zgłaszania zdarzeń niepożądanych. 

2. Państwowy Instytut Medyczny MSWiA w Warszawie

Brak na stronie informacji dotyczących zgłaszenia zdarzeń niepożądanych.

3. Wojskowy Instytut Medyczny – absolutny zwycięzca!

Na www umieszczono  ankietę dotyczącą zgłoszeń zdarzeń niepożądanych. Formularz jest anonimowy i łatwo dostępny, w osobnej zakładce.  Formularz można znaleźć tutaj. Ankietę może wypełnić zarówno pacjent jak i personel medyczny.

Zdarzenia niepożądane

4. Szpital Kliniczny im. Ks. Anny Mazowieckiej

Szpital informuje o  Funduszu Kompensacyjnym Zdarzeń Medycznych. Dobre i to.

5. Warszawski Szpital Południowy

6. Szpital Praski p.w. Przemienienia Pańskiego

W obu szpitalach na stronie dostępny jest  jedynie ogólny formularz wniosków i reklamacji.

7. Centrum Medyczne Żelazna Szpital Specjalistyczny św. Zofii

Brak  informacji dotyczących zgłaszania zdarzeń niepożądanych.

8. Szpital Medicover Warszawa

Na stronie dostępny jest ogólny formularz kontaktowy, za pomocą którego można złożyć skargę/reklamację.

Szpital ma politykę zgłoszenia poważnych nieprawidłowości (z 2018 r.), ale to nie to samo co monitorowanie zdarzeń niepożądanych.

9. Centralny Szpital Kliniczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji w Warszawie

Brak informacji o systemie i o możliwości zgłaszania zdarzeń niepożądanych.

10. Szpital Dziecięcy im. prof. dr. med. Jana Bogdanowicza

Szpital wskazuje na możliwość złożenia skarg i wniosków za pomocą formularza zgłoszeniowego bądź elektronicznej skrzynki podawczej ePUAP.

A miało być tak pięknie

Dr n. med. Marta Sobczyńska, ekspert do spraw standardów medycznych i jakości klinicznej wypowiadała się dla prawo.pl tak:

„Nie koncentrujemy się winie, ale na powodach wystąpienia zdarzenia i ocenie, czy działanie naprawcze wywołało zamierzony efekt oraz czy finalnie prowadzi do zwiększa bezpieczeństwa pacjentów – mówi.
– Natomiast system do raportowania i monitorowania zdarzeń niepożądanych musi być łatwy w obsłudze, a także zapewniać poufność i anonimizację informacji -zaznacza.   –
Dlatego monitorowanie zdarzeń niepożądanych – jak zaznacza – powinno być odseparowane i niezależne od innych systemów, w tym od danych medycznych.  W myśl ustawy zgłaszanie zdarzeń niepożądanych będzie dobrowolne. – Powinno to ułatwić zarządzającym tworzenie kultury bezpieczeństwa i jakości – mówi dr Marta Sobczyńska.”

 

Od uchwalenia ustawy o szumnym tytule „o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta” minął ponad rok.

Z dwudziestu wiodących szpitali tylko jeden potraktował obowiązujące przepisy i bezpieczeństwo pacjenta poważnie.

 

*art. 61 USTAWY z dnia 16 czerwca 2023 r. o jakości w opiece zdrowotnej i bezpieczeństwie pacjenta (Dz. U. 2023 poz. 1692)

 

Rodzaje sekcji zwłok

Jolanta Budzowska19 czerwca 2024Komentarze (0)

Na temat sekcji zwłok po śmierci pacjenta w szpitalu funkcjonuje wiele mitów. Rodzina jest przekonana, że ma prawo się zgodzić lub nie na sekcję. Lekarze też często uważają, że rozstrzyga decyzja rodziny. Tymczasem to, jakie są rodzaje sekcji zwłok i kiedy sekcja musi być wykonana, wynika z przepisów prawa. W pozostałych przypadkach wykonanie sekcji zwłok nie jest obligatoryjne, a decyzję o badaniu pośmiertnym może podjąć m.in. lekarz. Sekcji zwłok powinni też zażądać członkowie rodziny, gdy podejrzewają błąd medyczny. W takich przypadkach jednak ma szczególne znaczenie, kto (który lekarz patomorfolog) i w jakiej placówce będzie wykonywał badanie pośmiertne. 

 Wykonanie sekcji zwłok pacjenta jest konieczne – obligatoryjne – w przypadkach:

  • podejrzenia choroby zakaźnej (w sytuacjach określonych w przepisach o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi)
  • podejrzenia przestępczego spowodowania śmierci
  • w których przyczyny zgonu nie można jednoznacznie ustalić.

Wykonanie sekcji zwłok pacjenta jest możliwe – czyli nie obligatoryjne – w pozostałych przypadkach, szczególnie gdy zgon pacjenta nastąpił przed upływem 12 godzin od przyjęcia do szpitala.

Trzy rodzaje sekcji zwłok

 

Są trzy rodzaje sekcji zwłok:

  • sekcja anatomopatologiczna (nazywana też naukową albo naukowo – lekarską) – która zmierza do ustalenia przyczyn i okoliczności zgonu pacjenta zmarłego w szpitalu; sekcja anatomopatologiczna może też mieć cel naukowy lub dydaktyczny
  • sekcja sądowo – lekarska – wykonywana, gdy zachodzi podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci
  • sekcja sanitarno – administracyjną – jeżeli istnieje pewność lub przypuszczenie, że przyczyną zgonu jest zakażenie lub choroba zakaźna, co może się wiązać z zagrożeniem dla zdrowia publicznego.

Sekcja zwłok anatomopatologiczna

Często jest popularnie określana jako „sekcja szpitalna”, bo poddaje się jej głównie zwłoki pacjentów zmarłych w szpitalach i innych podmiotach leczniczych. Jej celem jest:

  • ustalenie przyczyny zgonu pacjenta albo
  • potwierdzenie postawionego już klinicznie rozpoznania lub
  • skonfrontowanie ustaleń z sekcji ze znanymi już wcześniej danymi klinicznymi.

Taka sekcja jest obowiązkowa wówczas, gdy „gdy przyczyny zgonu nie można ustalić w sposób jednoznaczny” bez jej wykonania.

Co wymaga podkreślenia, na zdanie rodziny zmarłego pacjenta pozostaje bez wpływu na konieczność przeprowadzenia takiej sekcji, czyli rodzina nie może od tego „zwolnić” szpitala, ani tym bardziej nie może się sprzeciwić ani w innej formie zabronić jej wykonania.

Żaden przepis prawa nie nakłada na podmiot uprawniony do podjęcia decyzji o wykonaniu sekcji obowiązku uzyskania zgody rodziny – ani zgody na wykonanie sekcji, ani tym bardziej zgody na zwolnienie z niej.

Tam, gdzie ustawa dopuszcza wykonanie sekcji „nieobowiązkowej”, należy honorować ewentualny sprzeciw przedstawiciela ustawowego zmarłego pacjenta lub sprzeciw zmarłego, wyrażony za życia i dołączony do dokumentacji medycznej.

Sekcja zwłok sądowo – lekarska

Sekcję zwłok sądowo – lekarską wykonuje się głównie w sytuacjach, w których zachodzi podejrzenie przestępnego spowodowania śmierci (art. 209 Kodeksu postępowania karnego). Głównym celem sekcji sądowo – lekarskiej jest określenie przyczyny i okoliczności śmierci. Chodzi przede wszystkim o ustalenie czy śmierć danej osoby jest lub może być wynikiem przestępstwa.

W razie uzasadnionego podejrzenia, że do śmierci pacjenta doszło w wyniku działania przestępnego, lekarz powinien zawiadomić o tym Prokuratora lub Policję.

Ostatecznie decyzję o ewentualnym przeprowadzeniu sekcji zwłok podejmuje
w takim wypadku Prokurator albo Sąd. Przedstawiciele ustawowi ani członkowie rodziny zmarłego nie mogą się sprzeciwić przeprowadzeniu badania pośmiertnego, nie ma także obowiązku uzyskania ich zgody.

 Sekcja zwłok administracyjna

Sekcję administracyjną przeprowadza się w sytuacjach, w których podejrzewa się, że przyczyną zgonu pacjenta jest lub mogła być choroba zakaźna. Wówczas państwowy powiatowy inspektor sanitarny może w drodze decyzji nakazać wykonanie sekcji zwłok osoby zmarłej. Może także zakazać sekcji, jeśli mogłaby ona prowadzić do zakażenia osób lub skażenia środowiska. Celem decyzji podejmowanych przez inspektora sanitarnego jest zapobieżenie szerzeniu się zakażeń i chorób zakaźnych.

Inne rodzaje sekcji zwłok – sekcja „prywatna”

Sekcja zwłok może być także wykonana na zlecenie rodziny zmarłego. Na rynku funkcjonują podmioty oferujące tego rodzaju usługi.

Rodzaje sekcji

Rodzaje sekcji

Sekcja zwłok a błąd medyczny

Czy wykonanie sekcji zwłok zmarłego pacjenta ma znaczenie w przypadku, gdy jego bliscy podejrzewają błąd medyczny i zamierzają dochodzić zadośćuczynienia z tego tytułu? Tak. Więcej na ten temat można przeczytać m.in.tutaj:

 

Sprawa jest na tyle bulwersująca, że po krótkiej informacji na profilu kancelarii BFP, postanowiłam rozwinąć wątek na blogu. Chodzi – po raz kolejny – o nierzetelne praktyki ubezpieczycieli, którzy szukają każdego pretekstu, by pozbyć się problemu w postaci poszkodowanych pacjentów, którym należy się odszkodowanie. Opinia biegłego jest często sednem problemu.

Takim pretekstem może być bowiem w szczególności pozbawiona sensu opinia biegłego – orzecznika, wybranego i opłacanego przez ubezpieczyciela, na którego rzecz tenże orzecznik ma wydać „obiektywną” opinię.

Było tak. Złożyliśmy wniosek o wypłatę zadośćuczynienia w związku z błędnym postępowaniem lekarza prowadzącego ciążę. Ubezpieczyciel odmówił i powołał się na opinię swojego biegłego – orzecznika, który był zdania, że leczenie było super.

Reklamacja w postępowaniu likwidacyjnym

Złożyliśmy więc reklamację wskazując, że biegły – orzecznik napisał w opinii oczywiste bzdury. Biegły – orzecznik okopał się w swoim absurdalnym stanowisku. Poprosiliśmy ubezpieczyciela, żeby przyjrzał się sprawie, bo jest oczywista. Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem pismo, zawierające nasze argumenty, opinię orzecznika i nasze do niej zarzuty. Bez efektu.

Koło ratunkowe dla ubezpieczyciela:)

W reklamacji od kolejnej decyzji odmownej ubezpieczyciela napisałam tak:

„W załączeniu do niniejszego maila przesyłam reklamację w związku z Państwa decyzjami z dnia xx i yy 2023 r. w sprawie szkody XXX dotyczącej Państwa YYY.

Uprzejmie polecam Państwa uwadze tę reklamację (i sprawę), ponieważ opinia Państwa orzecznika jest kuriozalnie nieprawidłowa, co z kolei zaowocowało decyzją odmowną.  Aktualne poglądy nauki medycznej na kwestię  (…) są całkowicie odmienne od prezentowanych przez Państwa, sprzecznych z obowiązującym prawem, tez.

Żywię głęboką nadzieję, że uda się Państwu znaleźć opiniującego, który wyda merytorycznie poprawną oraz rzetelną ekspertyzę, na której podstawie będą Państwo mogli zająć stanowisko w sprawie. Wnioskując z treści decyzji, opiniujący nie posiada w opiniowanym zakresie aktualnej wiedzy medycznej.

Zwracam się z uprzejmą prośbą o ponowne rozpatrzenie sprawy i zlecenie sporządzenia ekspertyzy medycznej z zakresu położnictwa i ginekologii przez lekarza posiadającego odpowiednie kwalifikacje.”

Chyba byłam zbyt miła, bo nie poskutkowało.

Opinia biegłego o opinii

Uznałam, że nie możemy tej sprawy tak zostawić. Oprócz podjęcia decyzji o pozwie, klienci złożyli na biegłego działającego na rzecz ubezpieczyciela skargę do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej wskazując, że lekarz biegły – orzecznik głosi „prawdy” sprzeczne z aktualną wiedzą medyczną.

„Zawiadamiam o podejrzeniu popełnienia przewinienia zawodowego przez lek. YY (nr prawa wykonywania zawodu: YYYYY numer rejestru: VVV), które to przewinienie polegało na: wydaniu opinii medycznej w postępowaniu likwidacyjnym rażąco niezgodnej ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, co stanowi naruszenie art. 4 w zw. z art. 2 Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, która to opinia i przedstawiony sposób postępowania leczniczego godzi nie tylko w bezpieczeństwo pacjenta, ale także w etykę lekarską, podważając zaufanie do zawodu lekarza, co z kolei stanowi naruszenie art. 1 Kodeksu etyki lekarskiej.”

Rzecznik zlecił sporządzenie opinii o opinii.

Oto jej wnioski:

Opinia biegłego

Opinia biegłego

Mały sukces, a cieszy

Nie ukrywam, że to, że udało się przebić głową mur, było dla mnie niemałym zaskoczeniem.

Biegły powołany przez Rzecznika podszedł do sprawy niezwykle rzetelnie i przyznał nam rację, uzasadniając to punkt po punkcie.  Zakładam, że następnym etapem będzie skierowanie wniosku do Sądu Lekarskiego o ukaranie biegłego – orzecznika.. Będzie to w pełni zasłużone przez niego postępowanie w sprawie odpowiedzialności zawodowej.

I kto powie, że pacjent, który jest ofiarą błędu medycznego i który ma rację, nie ma pod górkę? Ale my się łatwo nie poddajemy!   

Więcej historii z życia codziennego naszej kancelarii można przeczytać na profilu BFP na FB oraz na Instagramie.

O trudnościach w pozyskaniu rzetelnych opinii można też przeczytać tutaj:

„Opinia biegłego w sprawie medycznej: dobra czy zła?” 

„Listonosz zawsze dzwoni dwa razy”

Z kolei o tym, jak przebiega likwidacja szkody przez ubezpieczycieli, napisałam m.in. tutaj:

„Encefalopatia i uraz mózgu w oczach ubezpieczycieli i sądu”

Zapraszamy!